Jihad ponownie nie zdołał zdobyć punktów w hicie kolejki. Wcześniej katami okazywały się ekipy: Rady, Maximusa oraz Szopy. W środowy wieczór pomarańczowym do głosu nie dawali dochodzi bardzo dobrze zorganizowani piłkarze Prestige.
Szymon Kamiński od pierwszej minuty starał się zagrażać bramce Jihad, i już w 1 minucie zdobył bramkę. Dalsze fragmenty meczu to dużo gry w środku pola, ale Prestige tego dnia był nie do zatrzymania i widać to było również w kolejnych akcjach zespołu, na 2:0 strzela Kamiński, kolejną bramkę zdobył Grabarek. Po małym kiksie golkipera pomarańczowych było już 4:0, ale Filip Gockowski przywrócił jakiekolwiek nadzieję swojej ekipie. W drugiej połowie bramka na 2:4, wydawało się, ze Jihad jeszcze coś może w tym meczu zrobić … ale tylko się wydawało. Znakomita dyspozycja dnia Prestige dała się we znaki rywalom. Szymon Kamiński w 25, 27 i 29 minucie dołożył kolejne bramki wybijając rywalom z głowy jakiekolwiek punkty w tym spotkaniu. Ostatecznie Prestige wygrał pewnie 11:4 i wspiął się na trzecią pozycję w ligowej tabeli.
